Mam głowę nabita pod sam sufit.
Nie daje mi spokoju moja ostatnia rozmowa z koleżanką.Podejrzewam,że ma problem z alkoholem.Otworzyła się przede mną, a ja czuję,że mam ten ciężar na plecach.
Szuka pomocy..
Zadzwoniłam do brata.Mija jego 6 rocznica w trzeźwości.Długa rozmowa, ogrom emocji..Mnóstwo wspomnień,wzruszenie,ból..
Po tym co mu powiedziałam stwierdził,że jest uzależniona.Zamarłam.Wiem ja to wygląda, wiem jak to boli, wiem jakie to cholerstwo...Ona ma dziecko.Ona jest cudowna, Ona jest chora..
Nie wiem za bardzo jak to rozegrać żeby jej nie przestraszyć ale wiem,że muszę jej pomóc, bo nie ma nikogo...
Między słowami brat zasugerował pogodzenie się z ojcem.Nie rozmawiamy przeszło 12 lat.Nawet nie wiem o co poszło.Tak się w tym zapętliliśmy,że pewnie On też nie wie.Poczułam miękkość w sercu, poczułam,że to chyba dobry moment.Może niedługo odzyskam ojca, a moja kropka dziadka:)
Tęsknię za jego śmiesznymi tekstami, zawsze mnie bawił.
Może nadszedł czas by zakończyć zimną wojnę i wybaczyć?
Odłożyłam telefon i poczułam,że jestem rozpalona i rozbolała mnie głowa.
To chyba dla mnie za dużo jak na jeden dzień.
Wiem,że nie chcecie mnie straszyć.Wasze komentarze są wyrazem troski i pomocy.Nie mam do nikogo pretensji;)
Dziękuję za Wasze wsparcie, rady i komentarze.Nie nadążam odpisywać za co przepraszam.Wszystko czytam:)
Dziękuję za Wasze wsparcie, rady i komentarze.Nie nadążam odpisywać za co przepraszam.Wszystko czytam:)
Po rozmowie z Kasią postanowiłam jednak zacząć brać clexane. Skoro hematolog zlecił, to chyba wie co robi.Niestety poszukiwania lekarza zupełnie nieudane.Zostaje mi wizyta u pana antyinvitrowego. Nie ma specjalnie w czym wybierać,a okres wakacyjny nie pomaga.
Miłe rzeczy na dziś:
zapach świeżo skoszonej trawy,
zapach polnych kwiatów,
smrodek mojego kudłatka
myśl,że kropeczka jest w brzuchu:)
Jedna z ciarkowych piosenek;)
Piosenka piękna:)
OdpowiedzUsuńDawno jej nie słuchałam :)
Sytuacja z koleżanką kiepska ;( chciałabyś pomóc jednak nie wiadomo jak zacząć, żeby źle tego nie odebrała :(
A z tatą super pomysł pogodzenia się :) kropek będzie miał dziadka :) to odpowiedni moment :)
Jesteś moim wzorem 😊
Na to, że cuda się zdarzają ☺
Tak bardzo cieszę się Twoim szczęściem ☺☺☺☺
Może faktycznie leki namieszały ale wcale nie mam im tego za złe😉
UsuńDobrze się pogodzić. Ojciec to zawsze ojciec. Moja teściowa zawsze mówi,że zgoda buduje, niezgoda rujnuje. :) tak,komentarze często wynikają z troski,dziewczyny się dzielą swoimi doświadczeniem, by pomóc: ) wg mnie dobrze, ze bierzesz clexane. Myślę, że mądrze brane leki nie zaszkodza, a mogą duuuuzo pomóc: ) trzymajcie się: )
OdpowiedzUsuńDzięki Megi😊
OdpowiedzUsuńSprawa z koleżanką kiepska. Ciężko rozegrać to tak by jej nie urazić. Mam nadzieję że coś wymyślisz, bo Ty mądra kobita jesteś ☺
OdpowiedzUsuńMożna spróbować pogodzić się z tatą. On pewnie też tego chce, a i kropka będzie mieć dziadka ☺
Też uwielbiam zapach skoszonej trawy, lubię wąchać futra moich kociaków i czuć Młodą w brzuchu 😁 Choć już teraz wolałabym ją tulić w ramionach ☺
Trzymajcie się ciepło 😁
No właśnie nie wiem jak to ugryźć.Jak wyłożę kawę na ławę to może się przestraszyć.
UsuńJuż dawno zapomniałam o co nam poszło, więc trwanie w pacie jest bez sensu.
Życzę żeby uparty klusek już się szykował do wyjścia!Czekamy na info!
Jesli o lekarza z czystym sumieniem moge polecic Marka Eliasa dobry specjalista :)
OdpowiedzUsuńO Elisaie słyszałam.Pracuje chyba w Polmedisie.
UsuńDzięki!
Nie on nie pracuje w Polmedisie. Ma swoja przychodnie na Kamiennej.W Polmedisie pracuje jego była żona :)
UsuńMoże spróbuj do Medfeminy...
OdpowiedzUsuńDziewczyny z invimedowego polecają też dr Saczko i Fuchsa.
Co do koleżanki, faktycznie ciężka i trudna sprawa...może któregoś dnia zechce przyjąć pomoc.
Powodzenia w przełamaniu lodów z tatą!
Daga
Dzięki za namiary Daga!Mam jeszcze trochę czasu, więc kogoś wybiorę;)
UsuńSpokojnie, masz czas na wybór lekarza, bez paniki:) W ostatniej ciąży lekarza prowadzącego i kartę ciąży miałam założoną w 15 tygodniu. Umów się do hematologa a dla własnego spokoju oznacz sobie poziom progesteronu a także tsh. Tyle wystarczy na początek.
OdpowiedzUsuńMoże to i dobry czas na pogodzenie z ojcem, ale się nie spiesz, bo to jednak duże emocje i stres. Daj sobie czas.