czwartek, 22 września 2016

Diety ciąg dalszy

Udostępnij ten wpis:
Dostaliśmy wczoraj kolejny kosztorys.I tu oczy wyszły nam na wierzch!Dołożyli nam ponad 6 tyś!
Gdzie tu logika?Próżno jej szukać chyba.Koszt naprawy przewyższa wartość samochodu.

Najlepsze jest to,że TU nadal nie wie kto jest sprawcą zdarzenia hahahaha:)Oni są nienormalni!
Mijają trzy tygodnie!

Długo myślałam co zrobić w sprawie zadośćuczynienia.Spróbujemy się dogadać.Przeraża mnie czekanie kilka lat i to bez pewności czy coś z tego będzie.Jeżeli nic nie wskóramy to pomyślimy co dalej.

Dzisiaj byłam u dzieciatej koleżanki.Jak zwykle wściekałam się z małym.Skakaliśmy po łóżku, chowaliśmy się, lepiliśmy z ciastoliny i tarzaliśmy się po dywanie.Kurde, marnuję się:)Mam nadzieję,że energii dla mojego dzieciaka wystarczy i nie będę już chodzić o lasce;)

Od rana siedziałam w kuchni.Po południe spędzałam u koleżanki, więc musiałam narobić prowiantu.Zabrałam obiad.Stuknięta, jeździ ze swoim jedzeniem i nic nie je w gościach;)

Na szczęście gdy miałam mieć wątróbkę na obiad nie było jej w sklepie:)więc zamieniłam na łososia.Mniejszy ból.


Ostatnio miałam przepyszny deser.Śliwki pod kruszonką.Pychota!!!
Dzisiaj już było gorzej.Na podwieczorek seler, szpinak, awokado i ananas zmiksowany na koktajl.Nie wyglądało to dobrze ale było niezłe;)

Śliwki pod kruszonką.Super alternatywa dla słodkości:)

Koktajl z awokado, szpinaku, ananasa i selera naciowego


Lodówka zawalona pod sufit!Aż mnie to przeraża.
Mam nadzieję,że nic się nie zmarnuje.



Jutro lekarz.Nie wiem czy brać zwolnienie czy wracać do pracy.Zobaczymy co powie.
Mam być w szpitalu na 8.00, więc znowu muszę zabrać torbę z prowiantem:/

Pozdrawiam Tangerina;)

8 komentarzy:

  1. Czemu tak zmieniają te koszty?
    Jak po wizycie? Co zdecydowałaś?

    Z tym odszkodowaniem to trochę czekałam. Najpierw była sprawa karna sprawcy, trwało to prawie rok. Ciocia miała wyrwany staw biodrowy, leczenie i rehabilitacja długo trwały.
    A potem jej syn, prawnik, napisał pismo do TU sprawcy, z prośbą o pieniądze, bo jak nie, to pójdziemy do sądu.
    Uzasadnił, że musiałam plany ciążowe przełożyć, teraz nie mogę dziecka nosić itp.
    Ze sprawcą w ogóle się nie kontaktowaliśmy.
    To była wypłata z jego OC. A co potem TU z tym robi, to nie wiem.
    Nam pomogło, że był prawomocny wyrok - dostał 9 miesięcy i zabranie prawa jazdy na 3 lata, za poważne uszkodzenia ciała 3 osób. TU nic nie marudziło, nie wymigiwali się.
    Facet przy odczytywaniu wyroku płakał, że jest kierowcą zawodowym i co on teraz zrobi.

    Mieliśmy i tak iść do sądu, ale ciocia nie chciała, a ja kosztów nie miałam i pewnie więcej bym nie dostała. Jakoś się rozeszło.

    Masz 5 lat na uzyskanie odszkodowania. Teraz spokojnie się lecz. Załatw sprawę z samochodem i winą faceta. Nie pali się.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zrobili ponowne oględziny i jest większa szkoda niż na poczatku np.wymiana osi i amortyzatora.Tylko dlaczego nie zrobili szkody całkowitej?Przecież to im się nie kalkuluje.Daj spokój ta firma to jakiś żart!Zero kontaktu przez trzy tygodnie!
    Spróbujemy dogadać sie z TU jak się nie uda pójdziemy do sądu.Zobaczymy czy zmienią kwalifikacje czynu.
    To ładnie Was poobijał😲

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój na szczęście był chyba w PZU, w czymś dużym i znanym w każdym razie.

      Ja miałam złamany kręgosłup z odłamkami, operacja, śruby na całe życie i pół roku zwolnienia, do tego pęknięty nadgarstek i parę otarć. Ciocia wyrwany staw biodrowy - wymiana i miesiąc na wyciągu, a babcia połamane kilka żeber i woda w płucach, klatkę piersiową całą czarną miała. Tylko kierowcy nic się nie stało.
      Sprawca jechał z żoną i córką, nikomu nic się nie stało.
      Skręcił nam przed nosem. Dostał tak mniej więcej jak Ty - w bok przedniej maski i koło. Ale to był Ford Galaxy, bydlę, to nic się nie stało.
      My na szczęście też nie jechaliśmy maleństwem - Citroen Picasso kombi. Złożył się do samej przedniej szyby. Słupki się pokrzywiły. Szkoda całkowita na miejscu. To było z mężem.

      Za drugim razem poważny wypadek miałam z J. Tym razem z jego winy. Dodał gazu na "późnym żółtym" i niestety przez skrzyżowanie przejechał na czerwonym. A facet z prawej w BMW ruszył na "wczesnym zielonym", natychmiast jak się zmieniło. I walnęliśmy go w bok przedni od jego strony. Na szczęście miał boczne poduszki. Nasze reflektory odleciały na taką odległość, że wgniotły maskę stojącemu naprzeciwko na czerwonym samochodowi i rykoszetem idący bokiem ludzie oberwali po nogach.
      Na szczęście nic się nikomu nie stało. Nie było żadnych konsekwencji oprócz mandatu.
      Szkoda całkowita od ręki, nawet dach się pogiął (mieliśmy szyberdach). Dobrze, że też duży samochód - Hyundai IX35.

      Do tej pory, jak ktoś z boku podjeżdża to sztywnieję i obserwuję, czy się zatrzyma.

      Usuń
    2. Tez mam fobię parkingową.Zrobiłam się nerwowa.Wydzieram sie za kierownicą jak stuknięta.

      Usuń
  3. Co do diety ;-) pamietam swoje poczatki, wszedzie z pojemniczkami, u teściow jadlam jakies pojedyncze rzeczy, w gosciach tlumaczenie dlaczego nic nie jem, na swieta robilam swoje pierogi, barszcz i uszka :D
    jest zabawy ale warto, ja czuje sie duzo lepiej i nawet nie wiem kiedy zleciało , a minie niedlugo rok od kiedy jestem na diecie bezglutenowej i bez mlecznej.
    Wczesniej sobie nie wyobrazalam zycia bez chleba i sera żółtego..

    Kasia86

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moj organizm trochę wariuje😊Nie znoszę selera i mówiłam pani o tym,a Ona mnie nim raczy na każdy kroku😒
      Ciężko mi ogarnac te godziny i czasem w ogóle nie jestem glodna,a jeść trzeba😊
      Ja ostatnio kupiłam ser veganski ale jest paskudny😆

      Usuń
  4. Lodówka zawalona jedzeniem jak na święta ☺ Jak ty to wszystko ogarniasz? Nic tylko siedzieć w kuchni i pichcić,a w międzyczasie jeść 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama zielenina😊Najgorzej jak jest sie poza domem.Zapowiadają sie dwa kolejne tygodnie zwolnienia więc jakoś to będzie😊

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia