Mama oczywiście wbiła kilka szpil, w tym jedną dużą.
Musi dosypać szczyptę pieprzu do naszych spotkań.Czasem mam wrażenie,że sprawia jej to przyjemność.
Mimo przeprosin niesmak pozostał.
Zawsze sobie powtarzam,że trzy dni u rodzicielki to max i nigdy się do tego nie stosuję.
Zastosuję się w trakcie roku szkolnego bo zostaną nam tylko weekendy:)
Auto udało mi się sprawnie przerejestrować.
Na trasie spisało się znakomicie.
Dzięki elektrycznie ustawianym fotelom plecy w ogóle mnie nie bolały.
Jestem pod nieznikającym wrażeniem automatu.Mogę sobie pić bez obawy,że trzeba redukować lub zmieniać bieg na wyższy.Jestem połowicznie zwolniona z myślenia:):)
Jesteśmy juz spakowani.Ten upał nas powoli wykańcza.
Zawsze mam listę rzeczy, mimo tego zawsze czegoś zapominamy.
Mam nadzieję,że psy jakoś zniosą tą długą podróż.
Planujemy ok trzech przerw podczas jazdy, więc możemy być na miejscu późnym po południem.
Jutro na pewno niczego nie zobaczymy.
Dwa dni traktujemy jako dojazdowo - wyjazdowe.
Śledzimy rzeźnię puszczy.
Serce mi pęka jak widzę słaniające się kolejne świerki.Boli jak diabli.Szczególnie bolesna jest bezsilność, to w jaki sposób podszyszkownik leje na postanowienia Trybunału Sprawiedliwości.
Jak wielka jest buta i przekonanie o ratowaniu przyrody przed kornikami, które notabene wyłażą z kory pozostawionej w puszczy.
To jest jeden wielki biznes!!!
Obawiam się,że będzie jak z wycinką na terenach prywatnych.Teraz dopiero się zacznie!
Będą chcieli wycharatać jak najwięcej drzew żeby zdążyć przed karami.
Jak łatwo można zniszczyć, zaorać i twierdzić,że to dla dobra nas wszystkich.
Zwierzęta zastrzelić, lasy powycinać, ludzi zgnoić.
Czasem nie wierzę,że to wszystko dzieje się naprawdę.W jak krótkim czasie można było zniszczyć wszystko Opole, Woodstock,Wielką Orkiestrę, przyrodę.Jak szybko władza sprawiła,że jad sączy się z ust,że ludzie są dla siebie okropni.
Dobiły mnie doniesienia o przemocy wobec staruszki, która ukradła jedzenie, wobec dziecka, które nie potrafiło się bronić, niepełnosprawnego, który został potraktowany jak winny swojej niepełnosprawności bo poprosił o opuszczenie rampy w autobusie.
To jest chore.Strasznie mnie to dołuje.
S. ostatnio pocisnął kobiecie, która kazała ciężarnej ustąpić miejsca starszej pani bo przecież ciąża to nie choroba!Sama za to zachowywała się jak hrabina.
Obserwuję ludzi i jestem coraz bardziej zdziwiona i smutna.
Człowiek traktuje przejawy sympatii jako coś WOW, gdzie to powinna być norma!
Niedawno jadąc tramwajem zwrócił moją uwagę mężczyzna, który zerwał się by pomóc kobiecie z wózkiem.Byłam pod wrażeniem.Mało nie upuścił książki tak energicznie się podniósł.
Potem pomyślałam, dlaczego to mnie tak szokuje.
Dlatego,że dawno czegoś takiego nie widziałam niestety.
O wszystko trzeba się prosić, zwracać uwagę, a i tak zwrócona często nie działa.
O matko, a miało być o wyjeździe;)
Mamy przewodniki, filmy aplikacje.
Ściągnęliśmy fajną aplikację Puszcza Białowieska.Fantastyczna sprawa.Dzięki niej można zaplanować wyprawy,wybrać trasy, sprawdzić miejsca w których można zjeść.
Jestem taka podekscytowana!!Boję się tylko widoku karczowania lasów.
Postaram się pisać podczas pobytu i prowadzić fotograficzny dziennik.
Chciałabym łapać te wszystkie chwile i pakować do worka, podzielić się z Wami;)
Mam nadzieję,że to będzie niezapomniana wyprawa;)
Czyż te widoki nie są przepiękne?
Pozdrawiam Tangerina;)
Oczywiście ze sa piękne! ❤️ Udanego wyjazdu!!
OdpowiedzUsuńBawcie się dobrze!😗
OdpowiedzUsuńTeż chcę! Zabierz mnie ze sobą! 😁relacjonuj a my będziemy zazdrościć 😉no ja na pewno, bo od dwóch dni leżę z miską... Jelitowka... 😬😷 Paula
OdpowiedzUsuńBajkowe wrecz! Udanego urlopu :)
OdpowiedzUsuń