Chyba każdego posta będę zaczynała od ,, wczoraj'' bo nie jestem w stanie pisać na bieżąco.
Jest tyle do zobaczenia!
Ruszyliśmy do Krainy Otwartych Okiennic.Bylam zauroczona.
Trzescianka, Puchły,Soce.
W tych wioseczkach można zobaczyć cudowne małe domki ze zdobionymi okiennicami,szczytami okien,naroznikamii innymi detalami.
Bajkowo.
Domki są ustawione szczytem do drogi.Dzieki temu mogło się ich zmieścić więcej.Te domki są tak urocze.Malutkie,drewniane i te zdobienia!
Czułam się jakbym przeniosła się w czasie.Przed domkami obowiązkowo siedzą babcia z dziadkiem i odbsserwuja drogę.
Nasza trasa biegła przez łąki,lasy aż się przestraszyłam,że nawigacja wyprowadzi nas w pole.
Droga była urokliwa.Balam się trochę,że urwe zawieszenie ale widoki były cudowne.
Wyznaczyliśmy sobie trasę tak by zobaczyć jak najwięcej.
Narew-Narewka-Trzescianka-Puchly-Soce-Bielsk Podlaski.
Po drodze oglądaliśmy cerkwie,drewniany kościół i śledziliśmy bociany,z którego słynie Podlasie.Jest ich tu zatrzęsienie!Na każdym niemal słupie.Lataja nad głowami jak samoloty.Podobno tu jest najczystsze powietrze i jest tu ich najwięcej w Polsce,a nawet w Europie.
W Bielsku zwiedziliśmy dwie cerkwie ( znowu trafiłam na ślub).
Zjedliśmy obiad obok miejsca gdzie kręcili Znachora.Nawet nie wiedziałam,że tu powstawał film.
Wieczorem zrobiliśmy sobie ognisko z pieczonymi na ogniu kiełbasami sojowymi😁które mi wpadły do ognia.Miekkie są i tyle😉
Udało nam się upiec ziemniaki.Taki powiew dzieciństwa.
Zrobiliśmy sobie herbte i gadamy.Ciemno jak diabli.Nagle chlup,jablko wpadło prosto do kubka.Idealnie się zmieściło.Hebaty już nie miałam😂
Lena posmakowała jabłek i nosi je w pysku,potem zjada.
Frutarianka chyba😂
Staram się pisać na bieżąco żeby mi nic nie umknęło.
Jak przyjadę powrzucam konkretne zdjęcia bo te robione telefonem są marne.Wiekszosc robię lustrzanką.
Nie jesteśmy w stanie wszystkiego zobaczyć.Mysle,że i tak udało nam się sporo zwiedzić.
nie byliśmy jeszcze w lesie.
Dziś może Zalew Siemianówka,jutro kolejka wąskotorowa przez puszczę.
Taki mamy plan,a plany jak wiemy mogą ulec zmianie😉
Czasu mało.Musze się nachapac.
Już myślę kiedy i jak tu wrócić.
Koniecznie muszę zobaczyć jak pali się w kominku.Moze ferie?
Pozdrawiam Tangerina;)
Kolejka waskotorowa przez puszcze!! Jaka gratka! Ja wciaz mam zywe wspomnienia z ciuchci bieszczadzkiej, a to bylo juz ponad 10 lat temu.. jak bym miala glosowac, to wlasnie na kolejke bym glosowala. :) :)
OdpowiedzUsuńBardzo tesknie za bocianami. Tutaj ich nie ma. A ja podgladam gniazda od kilku lat i czasem sie zastanawiam, czemu nie sa wlasnie one symbolem Polski.. :)
Slinka mi cieknie na mysl zdjec, ktore w koncu wstawisz. :) :)
Kasia
W życiu nie widziałam tyłu bocianów.Ich widok zawsze wywoływał uśmiech na twarzy.W gniazdach dużo młodych.Ilosc gniazd ogromna!
UsuńWąskotorówka ma swój klimat😉
Ale super! Strasznie zazdroszczę, że masz tam tyle czasu!
OdpowiedzUsuńJa byłam dwa razy, ale bardzo krótko, głównie siedziałam w Lesie... prawie nic innego nie widziałam, jeszcze ścieżkę żebra żubra i rezerwat żubra.
Daj teraz te "marne" zdjęcia, po powrocie wymienisz na lepsze ;-)
Uściski!
Nynyny
Nynyny i tak wydaje mi się,że czasu mieliśmy za mało.Podlasie to kopalnia wrażeń i widoków.
UsuńJest tyle do zobaczenia..