Nie nadaję się na opiekuna, a już tym bardziej na matkę.
Daje się nabierać jak małe dziecko.
Wszystko zmierzało w jak najlepszym kierunku.Rana się goiła, co wnosiłam po ogromnym strupie na ogonie.Chwila nieuwagi i szlag trafił tydzień leczenia.Wychodząc w środę do pracy ok 6.00 rano wypuściłam psa z sypialni.W nocy nie zakładamy mu klosza,zawsze słyszymy gdy coś gmera przy ogonie.
Tym razem stwierdziłam,że dziadek będzie budził S. więc wypuściłam gagatka do salonu.Był śpiący, więc pomyślałam,że pójdzie spać i wszystko bedzie ok.
Ok 9.00 dzwoni S. z wiadomością,że strup zniknął, a ogon wygląda jak po wybuchu bomby!
Wszędzie krew i zniszczenia!
No żesz..!Wieczorem mieliśmy iść na kontrolę. Zastanawiałam się jak po raz kolejny wytłumaczymy się z zaniedbania.Ewidentnie moja wina.Tu już drugi raz kiedy gojącą się ranę szlag trafił.
S. poszedł na kontrolę, więc nie musiałam spalać się ze wstydu.
Pies został wymalowany na zielono i po raz kolejny dostał steryd.
Wczoraj kolejny zonk. Myłam podłogę w salonie i wygoniłam kudłatych na balkon.Po chwili wyłania się dziadek ze zdrapanym strupem z szyi:(:( Byłam wściekła na niego ale najbardziej na siebie.Lituję się nad nim, a potem oboje toczymy ten kamień po górę po raz kolejny.
Juz trzeci tydzień walczymy.On w tym kloszu ani się nie potrafi napić o jedzeniu nie wspominam.
Ścigam go na chwilę i zaraz zakładam.Trudno.
Dostał leki hormonalne na niedoczynność.Zmieniliśmy mu karmę na senioralną.
Kocham tego dziadka nad życie ale robię mu krzywdę nieświadomie.
Mam nadzieję,że mi wybaczy..
Lena nadal zjada psie kupy.Dostała tabletki ale na razie nie działają.Gdybym wsypała jej cały wór karmy, pewnie zjadłaby i prosiła o więcej.Zeżarłaby wszystko!
Więc mamy dziadka i wariatkę z nerwicą natręctw.Świetna ekipa:):)
Pozdrawiam Tangerina;)
Oj biedak ten Twój dziadzio. Tak mi smutno gdy to czytam 😔 Mam nadzieję że rana szybko się zagoi. Ślę tulaski dla seniorka i czochranko dla Leny 😊
OdpowiedzUsuńDziekuje🐕😘
OdpowiedzUsuńJak to się mówi. . Małe dzieci mały smród - duże dzieci duży smród 😂 mam nadzieję, że Dziadek ma dobrą opiekę każdego dnia i nie ma niemiłych niespodzianek po powrocie z pracy. Strupożercom mówimy stanowcze NIE 😁 Kasia
OdpowiedzUsuńStrupowym skrytozercom mówimy stanowcze Nie!😁Po stokroć😂
OdpowiedzUsuńDziadek mnie już nie nabierze.Staram się być twarda jak bułka z biedronki.
Już nawet do żarcia mu nie ściągam nadajnika i jest niezły cyrk bo nie widzi miski😂
Duży smród plus jeszcze większy syf🤣