Choć pogoda za oknem nie nastraja romantycznie to romantyzm udzieli się niektórym;)
Kurier przekazał mi dziś przesyłkę od jakiegoś romantyka;)
Może jestem szurnięta ale lubię jak leje oby było ciepło:) Mój psi dyżur zmusza mnie do brodzenia kilka razy dziennie w kałużach.Kurtka, kalosze i daw kudłate pyski drepczące za mną.
Nie ma złej pogody jest tylko niewłaściwa odzież;)
Tak wyglądają moje ćwiczenia .Lena właśnie stoi mi na brzuchu:) |
Pozdrawiam Tangerina;)
Ja nawet nie zaczynam cwiczyc w domu bo albo Corka albo futra sie na mnie klada ;)
OdpowiedzUsuńA Lena ma przeslodki pyszczek :) Wyczochraj psiaki ode mnie :)
Myslalam, ze tylko ja mam z tym problem😉Za mocno nie moge czochrac bo bo kudlow u nas masa😂Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za komentarz nie w temacie ale jakiś tydzień temu przez kilka dni nie miałam bloga 😱 był dostępny tylko dla zaproszonych 😰, myślałam ze się popłacze 🤭, nawet nie wiesz jaką ulgę poczułam ze wszystko wróciło 👍💪😎
OdpowiedzUsuńByl dostępny tylko dla mnie i juz tak mialo zostac. Napisala do mnie dziewczyna z prośbą o odblokowanie. Jezeli komukolwiek to pomaga, to waro sie dzielić.Pozdrawiam🙂
OdpowiedzUsuńJa też byłam przygnebiona, że nie mogłam do Ciebie zaglądać :(ale cieszę się, że wróciłaś i to z takimi wieściami :)) moja mama też wzięła ślub niedawno, chociaż ukryła to przed nami...mieliśmy dowiedzieć się po fakcie.przykra sprawa...
OdpowiedzUsuńKurcze, przyznam, ze tez nie chcieliśmy nikomu mowic ale po tym jak moja mama przezywala, ze brat jej nie zaprosił, zmieniłam zdanie.W sumie na moim slubie juz była😉
OdpowiedzUsuńHaha też przejęłam się brakiem dostępu, już miałam pisać próbę o zaproszenie, ale cierpliwie czekałam bo pamiętam, że już raz była taka sytuacja 😉 masz wierne grono czytelniczek+ kibicek+ wirtualnych przyjaciółek, osób, które naprawdę Cię lubią i dla których ten blog jest ważny, jest nie raz inspiracją, kopem w zadek, retrospekcja własnych przezyc. Nie możesz nas tak zostawiać!!! 😉
OdpowiedzUsuńZnasz mnie lepiej niz ja sama😏
UsuńCzasem mam rzut chorobowy, ze psu na bude to pisanie.Kopac w tylek to akutrat Ty potrafisz najlepiej i najmocniej😂💐😘
Ja również się przestraszyłam, że to koniec czytania. Twoje spojrzenie na świat jest mi bardzo bliskie, dlatego proszę, nie rezygnuj. :) Kasia z Ostrowa
OdpowiedzUsuńHej Kasiu, jak wakacje?Odpoczęłaś trochę?
UsuńCieszę się,że patrzysz podobnie na świat;)Obiecuję więcej nie robić takich numerów;)Pozdrawiam!