Raczej nic z tego nie będzie.Na miejscu okazało się,że nasze wcześniejsze ustalenia mocno się zmieniły.Zacznę od tego,że kaucja się podwoiła, w związku z czym koszty wzrosły znacznie.
Oglądając wcześniej dom stwierdziliśmy,że zrobimy elektrykę.Byliśmy pewni,że uda nam się jakoś dogadać jeśli byśmy się jednak na kupno nie zdecydowali.Właścicielka stwierdziła,że w razie wyprowadzki nie podzielimy się kosztami.Sorry ale wymiana instalacji może sięgnąć nawet 10 tyś., a ja takich drogich prezentów robić nie zamierzam.Po wtóre, wychodzi na to,że pełnilibyśmy tam funkcję rezydentów - dozorców, ponieważ padł pomysł,że do momentu aż nie podejmiemy decyzji o kupnie, pokazywalibyśmy dom innym ludziom.Ten pomysł najbardziej nas zaskoczył bo jakoś nie wyobrażam sobie pielgrzymek, w momencie gdy my tam mieszkamy i chcemy czuć się komfortowo i mieć jakąś prywatność.Kolejna rzecz która mnie załamała, to brud.Ja wiem,że niektórzy nie przywiązują do tego wagi ale jak spojrzałam wczoraj na te wnętrza, to spędziłabym tydzień, doprowadzając ten dom do stanu, w którym mogłabym zainstalować tam swoje rzeczy.Nie wiem, może ta pierwsza wizyta zamgliła moje oczęta ale wczoraj zobaczyłam to trochę w innym świetle.
Poza tym wilgoć.Już ostatnio ją czułam ale nie sądziłam,że problem jest tak poważny.Tam ta mało przyjemna woń jest intensywna, co wskazuje na duże zawilgocenie murów, a co za tym idzie pociąga za sobą kolejne koszty ewentualnej izolacji poziomej i osuszania.
Kolejny punkt pt. nie ma mowy, to pomysł na to,żebyśmy tam za wiele nie ruszali.Jeden pokój jest nie do ruszenia, większość rzeczy właścicielki zostaje, co już w ogóle mnie zniechęciło.Jak mam się czuć swobodnie w miejscu zagraconym cudzymi rzeczami?
Ciekawiła nas historia ze ściekami.Wczoraj w końcu się okazało,że jest szambo ale nikt nie wie gdzie i przez tyle lat nie było opróżniane. Heloł!!!To już rozumiem skąd ta bujna roślinność.Zbiornik albo jest nieszczelny albo zaraz eksploduje!To pociąga za sobą kolejne koszty budowy nowego, szczelnego szamba.Usłyszeliśmy,że właścicielka nie ma zamiaru dokładać już do tego domu, więc podejrzewam,że przy opcji wynajmu może być różnie.
Ten cały obraz skłania nas do rezygnacji z pomysłu wynajęcia tego domu.
Przeraziło mnie również to,że podwórko jest totalnie zaniedbane i zarośnięte.Cały sierpień musiałabym to odszczurzać.Wiedziałam,że jest dziko już podczas pierwszej wizyty ale uwierzcie, ta roślinność eksplodowała i momentami sięga pasa.
Okolice naprawdę są piękne, widoki fantastyczne ale całokształt jest nie do przyjęcia.
Droga do stacji PKP okazała się dłuuuuuga, więc w zimie może być z tym problem.
Wynajem odpada, a na kupno jest za dużo niewiadomych, żeby rzucać się w ciemno.Nie podejmę takiego ryzyka.Poza tym jest tam dziwny sąsiad, mieszkający w pustostanie, który podobno przychodzi po pieniądze na trunki.Nie wyobrażam sobie,że będąc tam np. sama zapuka mi ktoś taki w okno.Byłam bardzo nagrzana ale wczoraj opadły mi klapki z oczu.
Z drugiej strony muszę przyznać,że odetchnęłam bo wizja szybkiej wyprowadzki, podwójnych opłat i rezygnacji z wakacji na które czekałam mnie przerażała.A więc jednak Manichatka:)
Już wiem,że dom należy obejrzeć kilka razy zanim podejmie się decyzje.
Jest ciężko znaleźć coś sensownego, co spełnia chociaż połowę naszych oczekiwań.
Jutro jedziemy po wsiowe jedzenie.Po drodze chcemy obejrzeć jeden dom ale raczej niczego nie oczekuję.Raczej wycieczka niż wyprawa w poszukiwaniu miejsca na ziemi.
Dziękuję Wam za słowa wsparcia i każdą radę;)
Mam nadzieję,że będziecie ze mną do końca;)
Na koniec polecam kilka filmów:
II sezon Wielkich kłamstewek
III sezon Rodziny plus
Miasto na wzgórzu
Kobieta idzie na wojnę
Gosta - (mega dziwny ale przez to ciekawy)
Rozwód - dopiero zaczęliśmy oglądać ale nieźle się zapowiada
A to kawałek z Wielkich kłamstewek
Girl Power!;)
Uwielbiam ten kawałek! Ja właśnie łyknęłam pierwszy sezon i dwa odcinki drugiego, i HBO GO mi się wysypało 😬
OdpowiedzUsuńPiękny, oryginalny jeszcze lepszy☺️
OdpowiedzUsuńDrugi sezon bardzo dobry.Do ekipy dołącza Meryl STREEP.Ja już wszystko obejrzalam😭