Przepiękny Dom zdrojowy, deptak, ścieżki spacerowe. Turystów bardzo mało,wszyscy narzekają. Pandemia powoli zabija turystykę.
Zapomniałam , że nasze psy wzbudzają zawsze emocje gdy jesteśmy z nimi na wakacjach. Co chwilę musieliśmy się zatrzymywać😁
Wszystko było cudownie dopóki nie wróciliśmy do auta. Mandacik 100zl.
Wszystko mi opadło🤪Udałam się do siedziby Straży Miejskiej i pogadałam sobie z Panami. Nie dało się uprosić o pouczenie. Podobno był znak strefy zamieszkania. Może i był ale głąb(czyli ja) zasugerował się innymi zaparkowanymi autami.No nic zabecalowac trzeba😋
Pojechaliśmy do Czech po mleko w tubie, piwo bez procentów i cofole.
Potem na pewny obiad do Andrzejówki.
Smażony ser z frytkami i surówka kosztuje u nich 25zl,mniej niż w Czechach! Jestem pod wrażeniem jak to miejsce odżyło po zmianie właściciela👍
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)