wtorek, 22 września 2020

Krok do przodu

Udostępnij ten wpis:


Mam drugą pracę!
Po akcjach w szkole postanowiłam odgrzebać swoje cv. Pisałam już chyba o tym w poprzednim poście.Oferty przeglądam już od roku ale nigdy nie odważyłam się wysłać życiorysu.
Teraz trafiłam na ofertę idealną! Pół etatu w świetlicy, w godzinach które mi pasują, po drodze do domu!Jadę tam 15 minut!Szkołę znałam bo kiedyś byłam tam już na rozmowie.Wtedy nie dostałam tej roboty.To były czasu castingów.Teraz praca szuka pracownika.Szybki telefon, załatwienie formalności, podpisanie umowy:)Wczoraj byłam po raz pierwszy.Mam swoją grupę, jestem w jednej sali sama, więc bosko!Nikt mnie nie kontroluje, nie stoi nad głową, mam może pozorną ale jednak wolną rękę.Dzieciaki są z 3 klasy, więc już można z nimi fajnie pogadać.Rano robię swoje 5h w macierzystej placówce, a potem 3 w tej drugiej.Zanim się obejrzę idę do domu.Dużo rozmawiamy, spędzamy czas na podwórku.
Bardzo chciałam mieć porównanie i mam! Można pracować komfortowo, wiedzieć kogo się ma pod opieką, nawiązać bliższe relacje z dzieciakami, być wychowawcą, a nie opiekunem!
Nie chcę zapeszać ale jestem zadowolona.Umowę dostałam do końca sierpnia co rzadko się zdarza.
Pracują tam same starsze babki ale każda jest w swojej sali, więc póki co żadna mi kuku nie robi.
Uwielbiam panie z portierni!Są fantastyczne.Otoczyły mnie opieką i sprawiły,że poczułam się bardzo dobrze w pierwszym dniu pracy.
Ta praca to taki pierwszy mój krok ku wolności.Rozpędzam się by uciec.Mam dobre godziny, więc jeszcze ten rok tu zostanę ale marzę o tym, by był to ostatni rok w tej szkole ( mojej szkole macierzystej).
Jest coraz ciężej i lepiej już nie będzie.Chcę być wychowawcą, a nie poganiaczem dzieci!
Chcę odpowiednich warunków dla siebie i uczniów.Cieszę się,że tak się wszystko dobrze ułożyło.Godziny pracy, miejsce,lokalizacja!

W weekend się szkoliłam.Został mi jeszcze jeden blok.Genialni ludzie, fajny klimat, kupa śmiechu:)
W niedzielę wróciłam wykończona ale szczęśliwa.Dużo wzięłam dla siebie takiej mądrości straszyzny:)
Uwielbiam starszych nauczycieli, którym ciągle się chce!Takich z powołania, z sercem na dłoni, traktujących dziecko jak człowieka, w relacji, szacunku i uważności.
Kiedyś wybierałam warsztaty chaotycznie, teraz szukam takich z których skorzystam ja i uczeń.
Myślałam o zrobieniu trenera ale to bagatela 8 tysięcy!
Mam dobry czas.Dużo się dzieje dobrego.Sytuacja w pracy paradoksalnie kopnęła mnie w tyłek.Dotarło do mnie,że ja nic nie zmienię, zmienić mogę miejsce pracy i staram się do tego dążyć.
Ten rok będzie rokiem skupienia się na zmianach, na poszukiwaniach lepszego miejsca do życia i pracy:)

 Pozdrawiam Tangerina;) https://dobranoc.biz/

3 komentarze:

  1. Gratulacje! Podziwiam Cię, przede wszystkim za odwagę, bo w naszym zawodzie wcale nie jest łatwo zmienić placówkę, w której spędziło się wiele lat. Ty zrobiłaś już pierwszy krok. U nas w O. niestety zawirowania covidowo-kwarantannowe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Narazie praca dodatkowa bo ten rok zapowiada sie spokojny ale mam nadzieje, ze za rok bede juz gdzie indziej.Mialam duzo czasu na przemyślenia.Warto podjac ryzyko niz chodzic do pracy, która nie daje satysfakcji.Potraktowalam te pracę jako nowe doswiadczenie i przygodę i widzę, ze to działa😁
    Czasy sie zmieniły. Jest dużo pracy dla nauczycieli, wiec można wybierać.
    Szkole wam zamknęli?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Na razie żłobek, a szkoła to kwestia czasu...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia