środa, 2 września 2020
Pierwszy dzwonek
Dzisiejszy dzień to koszmar dla wszystkich, dzieci, rodziców, nauczycieli.
Dzieci przerażone!Chyba nikt nie spodziewał się,że będzie taki chaos i zamieszanie.
Ten rok będzie ciężki dla nas wszystkich.Musimy to jakoś przetrwać i starać się zachować spokój.
Starać się, bo ciężko patrzeć na płacz własnego dziecka.
Mnie też nie jest łatwo prowadzić na lekcję zapłakaną, zagubioną małą istotę.Staramy się by dzieci czuły się zaopiekowane i bezpieczne.
Rozumiem zdenerwowanie rodziców ale musimy trzymać się pewnych procedur.
Ministerstwo zawiodło Was i nas.Wrzucili nas w oko cyklonu z poleceniem radźcie sobie, jakoś to będzie.
Mam na ranną zmianę.Ok południa jestem już w domu.To zupełnie inny komfort pracy.
Dziś nawet udało mi się pogadać z dzieciakami i im poczytać.
Nawet nie chcę wiedzieć co dzieje się popołudniami.Jak wychodzę do domu zaczyna się koszmar.
Za chwilę zaczną się obiady i zajęcia dodatkowe.To będzie kolejne wyzwanie.
Będzie ciężko.Trzymajcie się!
Pozdrawiam Tangerina;) https://dobranoc.biz/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
U nas jest tragedia, my, nauczyciele, nie mamy wolnych żadnych przerw, biegamy po szkole non stop... Nie widzę nadziei. Mimo wszystko pozdrawiam z O.
OdpowiedzUsuńU nas podobnie. Dzieci siedzą w jednej klasie, a nauczyciele biegają po szkole.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi,że wróciłaś do takiego cyrku.Trzymaj sie tam jakoś. Oby dzieciaki były zdrowe!