środa, 7 lipca 2021

Wakacje z duchami

Udostępnij ten wpis:

Postanowilismy kupić namiot i rozstawić go przed chałupą.Ostatnio stawiałam namiot z 20 lat temu i okazało się,że niewiele z tego pamiętam.Jakos postawiliśmy pokrakę.Noc była straszna.Balam się jakbym spała w srodku lasu.Inka odpaliła się kilka razy i myslalam,że dostanę zawału.Wydawalo mi się,że ktoś lazi kolo namiotu, a to ta suczyna napędziła mi stracha.Ona się nie nadaje na wieś.W nocy wsiowe burki dostają szału.Podobno we wsi są wilki i dziki,wiec zapowiada się ciekawie.

Przeraża mnie hałas. Nawet w nocy ulica jest dość ruchliwa.Teraz już nie ma odwrotu.
Myjemy się w wodzie z Biedry, w miskach z Auchan🤣
Ogarnęliśmy temat latryny,problem pojawia się gdy potrzeba daje znać o sobie w nocy.Jest to wyzwanie nie powiem.Mysle,że taki hardcor był mi potrzebny bo na codzień człowiek nie docenia cieplej wody i komfortu jaki ma.I pomyśleć,że ludzie nadal tak żyją.

Bylismy w Parkowej na obiedzie.Cos tam się pozmieniało niekoniecznie na dobre.Zjedlismy jakiś marny wege obiad.Kiedys mozna było sobie komponować składniki,teraz tej opcji już nie ma.
Nie zawiodła za to Familijna.Gdy jesteśmy w Miliczu zawsze musi być kawa i ciacho w Familijnej.Maja genialne produkty i super obsługę!
W międzyczasie zadzwonił doradca kredytowy,że jest pozytywna opinia ale umowę możemy podpisać dopiero 29.07.
Ja już nie potrafię się cieszyć. Ten cyrk odebrał mi całą radość z kupna tego domu.Wyglada na to,ze sierpień jeszcze spędzimy we Wrocławiu.Bardzo nam to
komplikuje sytuację.

Oczywiście gamoń spadłam z hamaka w stodole
 na belkę .Nie mogłam się ruszyć i złapać powietrza.Maz mało zawału nie dostał.Na szczęście belka była bez gwoździa.Balam się,że połamałam zebra ale jakoś poskladalam się do kupy.
Dzis śpimy w chacie.Troche boję się tej nocy.Myslalam,że nie wierzę w duchy ale będąc tu już nie jestem taka pewna.Mam nadzieję,że nie obudzimy się pod kupa wiórów z sufitu.Korniki nie śpią;)


Nie ma tu zasięgu,więc zdjęcia wrzucę koło weekendu.
W sobotę musimy iść z Inka do wety bo ma chyba stan zapalny dziąseł i pewnie szykuje się ściąganie kamienia.

 















Pozdrawiam Tangerina;)

4 komentarze:

  1. Jak cudnie na zdjęciach! Pomyślcie może nad jakimś rozporowym basenem w zastępstwie wanny 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okolica jest piękna.Sosnowe lasy,zapachy,jagody😊Basen to mi się teraz przydał zeby się umyć i schłodzić🙃

      Usuń
  2. Ło panie ale sielsko anielsko!

    OdpowiedzUsuń
  3. Sielsko jest do anielska jeszcze dluga droga😉

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia