Niestety wyniki są słabe.Dzisiaj podali mu kolejna kroplówkę i leki przeciwbólowe.Dopoki wyniki się nie poprawią nie możemy zrobić zabiegu.Najgorzej,że nie chce jeść i nie przyjmuje leków.Kupilismy mu pyralginę w tabletkach ale nie je,więc jej nie przyjmuje.Musi go bardzo boleć.Zostaje podawanie leków dożylnie.Zostawili mu wenflon,więc będziemy musieli podawać je sami.Do poniedziałku będzie miał podawane kroplówki.
Dziś zadzwoniła kobieta od domu.Umowilismy się na 13 listopada.Mam nadzieję,że to nie jest pechowy termin😉
Studia zaczynam za tydzień.Niestety początek będzie zdalny.
Pozdrawiam Tangerina;)
Zdrówka dla seniora i powodzenia w nowym roku akademickim :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy!
OdpowiedzUsuń