z nami. Okazuje się, że umowa sprzedaży została podpisana na początku maja. Od tej chwili nie raczył się z nami skontaktować. Jakoś ciężko mi uwierzyć, że można się tak zachować.
Mało tego, zostawił chłopaka ze wszystkimi formalnościami. Nauka z tej sytuacji jest taka, że gdy w grę wchodzą pieniądze opadają zasłony. Źle mi z tym było. Analizowałam, mieliłam i zastanawiałam się jak tak można. Zostawiam to. Widocznie można.
Staram się o tym wszystkim myśleć jak o czymś co się zaczyna. Z doświadczenia wiem, że często coś co wydawało mi się końcem świata, było jakimś początkiem.
Pomogliśmy ludziom, dziś oni pomagają nam. Dobro wraca. Może to banał i wyświechtane powiedzenie ale tu zadziałało. Mamy gdzie mieszkać. Dajemy sobie czas na przemyślenia. Nie chcę się szarpać i na gwałt czegoś szukać. To może dobry moment żeby złapać oddech i dystans do tego co się dzieje.
Myśl na dziś przetrwać pakowanie i zakończyć drugi semestr;)
Za tydzień mam urodziny, a za dwa tygodnie się wyprowadzamy.
Mam nadzieję, że maj nadal będzie mi się kojarzył z urodzinami, a nie z katastrofą mieszkaniową;)
P. s Polecane filmy:
Zachowaj spokój
Bez pożegnania
Land
Porządanie
Minx - dużo golizny więc uwaga🙈
Pozdrawiam Tangerina;)
Kochanie zycze Ci wszystkiego po co odwazysz sie sięgnąć, tylko prostych drog i wiatru zawsze w plecy, szczerości i dobroci od innych, milosci bliskich i do samej siebie :**
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana!Zawsze pamietasz😘Dobrze czuć,że tam gdzieś jestes❤️⚘️
OdpowiedzUsuńCaly czas czuwam ;) wierze w Ciebie i Twoj dobry los, pamietaj, że ciemność najgłębsza jest przed świtem! Ściskam
Usuń