Pamiętam takie stany po alkoholu ale nie tykam alkoholu od lat!Nie wiem czy to kwestia ciśnienia,cyklu,czy błędnik mi nawala.Okropne uczucie i mam nadzieje,ze minie bo oszaleje.
Połowa urlopu za mną.Staram się jeszcze nie myśleć o powrocie do pracy.
W wtorek jedziemy do Poznania.Mam nadzieję,że załatwią temat od ręki.
Potem jedziemy do mojej mamy.Nie widziałyśmy się od pół roku.
Mimo,że ten urlop nie jest moim wymarzonym pod kątem odpoczynku i luzu to miałam dużo czasu,żeby sobie pewne kwestie przemyśleć.
Wyczesałam kilka problemów,inne zaakceptowałam.
Przestałam buntować się i walczyć.
Działamy.
Pozdrawiam Tangerina;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)