Ja już chyba powoli się do niej przyzwyczajam.
Codziennie czekamy na mistyczny przelew ale ten nie nadchodzi.
Pani kierownik w zusie wybaluszyla dziś oczy jak zobaczyła po raz kolejny mojego męża.Nawet ona nie jest w stanie nam powiedzieć co się dzieje.Wysłała maila do centrali z zapytaniem,dlaczego świadczenie nadal nie jest wypłacone.
Progres nastąpił jeśli chodzi o dodatkowe świadczenie dla osoby niezdolnej do pracy,która pozostaje pod opieką osoby bliskiej.Jutro mąż ma złożyć wszystkie dokumenty,które uprawniają do takiej zapomogi socjalnej.
Żyjemy w oczekiwaniu.
Na tydzień trzeba opłacić czynsz.
Rok nowy ale problemy stare.
Pozdrawiam Tangerina;)
A nie macie jakiegoś znajomego prawnika?
OdpowiedzUsuńTo juz jakaś kpina . To już się chyba do telewizji nadaje
OdpowiedzUsuńJa też tak myślę ale według przepisów wszystko jest niby ok.Ktoś nawalił i teraz wszystkie terminy się przesunęły.Zus twierdzi,że pieniądze są gotowe do wypłaty ale oczywiście nikt mu solo przelewu nie zrobi.Musi czekać na rencistów i emerytów😡
UsuńJejku rzadko zaglądam, i nawet nie wiedziałam, że tak u Was kiepsko 😔Z Zusem to już totalne przegięcie, może faktycznie chociaż postraszyć ich prawnikiem? Jakieś pismo oficjalne wysłać? Często jest tak, że jak zaczyna się robić oficjalnie, to nagle wszystko się da😐Pamiętaj, że ja też jestem, całkiem niedaleko. Wiem, że nie jest łatwo prosić o pomoc, ale to naprawdę nie jest żadna ujma na honorze. Po prostu życie czasem potrafi doje.ać, i dobrze mieć wtedy wokół siebie ludzi chętnych do pomocy.
OdpowiedzUsuńJak się macie?
OdpowiedzUsuńEh nic nie pisalam bo dobrze nie jest.
OdpowiedzUsuńW zeszłym tygodniu mąż był na kontroli i robił morfologię.Wczoraj zadzwonił lekarz i znowu wyniki są zle.Podniesione enzymy ektopowe odpowiedzialne za wznowe.
Jutro znowu jedzie do szpitala😒Kolejny tomograf tym razem całego ciała.
Dziękuję za troskę 😘