Komornik od pożyczek juz mi siedzi na poborach.Czekał pewnie w kolejce aż Zus zwolni mi pobory.
Kolejna wypłata uszczuplona o 1300zl.
Na tę chwilę mam tylko na czynsz.
Prawnik juz przygotowuje nam pismo z nakazem zwrotu pobranej kwoty.
Zus nadal milczy.Wczoraj miały zostać wypłacone zaległe świadczenia z całego roku.Miały,a jak widać nie zostały wypłacone.
Wyniki mojego męża są bardzo złe.
Mocno podwyższone ob,a crp w kosmosie.
Dziś znowu pojechał do Poznania.
Tym razem położyć się na oddział.
Zrobią mu rezonans,usg i rtg klatki piersiowej i badania krwi.
Byłam pewna,że najgorsze za nami,a okazuje się że to kolejny początek.
Psychicznie się trzymam,niestety z nim jest gorzej.Brak pieniędzy,niepokoj o swoje zdrowie i życie go niszczy.
Ten rok zrujnowal go fizycznie i psychicznie.
Pytanie co dalej?Zdolność do pracy w takim stanie czy skazanie na instytucję,która zniszczyła nam życie?
Nigdy,przenigdy nie sądziłam,że będziemy w takiej sytuacji.Bez pieniędzy,w glebokiej depresji z nowotworami,które ciągle się odnawiają.
Pozdrawiam Tangerina;)
Bardzo, bardzo mi przykro, przytulam Was mocno :*** obejmuję ciepłymi myślami, nadzieją i wielkim pragnieniem by było dobrze :**
OdpowiedzUsuń❤️
UsuńTrudno cokolwiek napisać, przykro mi bardzo… przytulam
OdpowiedzUsuń❤️
UsuńPrzytulam Cię mocno Tangerino ..:(
OdpowiedzUsuńMarysia
❤️
UsuńTrzymajcie się. Mam nadzieję, że najgorsze już za Wami. Musi być dobrze. Będzie. M.
OdpowiedzUsuń❤️
UsuńMyślę o Was, trzymam kciuki ❤️
OdpowiedzUsuń❤️
UsuńTulę bardzo mocno. Kaja
OdpowiedzUsuń❤️
UsuńPrzesyłam Wam dużo siły! Trzymajcie się.
OdpowiedzUsuń