Staram się łapać ostatnie dni urlopu.
Udało mi się przeczytać 9 książek co zważywszy na mój stan umysłu jest wielkim osiągnięciem.Urlop książkowy z Kantoch,Pasierskim i Chmielarzem.
Zaczęłam tez szydelkowac i udało mi się nawet zrobić chustę ale nie wiem czy wystarczy mi zapału.
Mimo tych wszystkich problemów udało mi się odpocząć i aktywnie spędzić ten czas.
Odświeżyłam angielski,niemiecki,pojeździłam na rowerze,poczytałam,szydelkowalam,patrzyłam w niebo.
W przyszłym tygodniu wracam do pracy.
Psychicznie i fizycznie zupełnie nie gotowa.Zastanawialam się nad urlopem zdrowotnym ale nicnierobienie raczej pogłębi mój stan niż mnie z niego wyciągnie.
Nasze sprawy to nadal jeden wielki koltun.
Powoli go rozczesujemy ale wolno idzie.
Zostaje nam czekanie i nadzieja.
Wypatruję już jesieni..
Pozdrawiam Tangerina;)
Oj szkoda by było, mówisz, że pisanie Ci pomaga, Ty piszesz, my czytamy. A może jakaś zbiórka na tą opłatę, każda z nas na pewno kilka groszy dorzuci, ja jako pierwsza. Zastanow się proszę . Ściskam Ewa
OdpowiedzUsuńSpróbuję zorganizować pieniądze bo niestety w ciągu trzech dni domena zostanie usunięta . Dziękuję za propozycję wsparcia❤️
UsuńIle ta domena kosztuje?
OdpowiedzUsuń70 zł.Postaram się zorganizować pieniądze.
OdpowiedzUsuń