Ostatnio nie wycięli wszystkich guzów.Został jeden, z którego nie udało sie pobrać biopsji wczesniej.Niestety również okazał się złośliwy i jutro będą go usuwać.
Trochę nie rozumiem dlaczego nie usunęli go bez badania wcześniej.
Trochę mnie to martwi,że te guzy się co roku odnawiają i są złośliwe.
Kuzyn poczuł,że nie ma przewodnika stada i próbuje mnie tu terroryzować.
Wyjście z dwoma dużymi psami w tym jednym szurnietym to nie lada wyzwanie.
Pomocy🤪
Pozdrawiam Tangerina;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)