Musiałam umówić sie do fizjoterapeuty na masaż. Nie mam teraz środków na ten cel ale ból utrudnia mi poruszanie.
Moje plecy są jak kamień.Podczas masażu czułam jak kobieta rozbija mi go na drobne.
Muszę pójść jeszcze raz.W nocy ręce mi dretwieją i nie mogę spać.Odcinek szyjny i lędźwiowych jest w najgorszym stanie.
Przeciążenia,stres zrobiły swoje.
Mam zakaz biegania,podnoszenia ciężarów,schylania się i ćwiczeń siłowych.
Staram się nie brać prochów ale czasem muszę by przespać noc.
Jestem załamana.Zawsze sprawna i zdrowa, a teraz wszystko się sypie.
Jak w tym wszystkim zadbać o siebie gdy nasze życie cierpi na brak przewidywalności?
Z Zusu nadal nie ma pieniędzy.Staram się to jakoś zrozumieć ale nie potrafię.
Boję się kolejnego miesiąca.
Pozdrawiam Tangerina;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)