Korzystając z tego,że jest odwilż ruszyliśmy na zakupy. Droga zrobiła sie czarna co ułatwiło nam podjazd.Ostatnim razem próbowałam podjechać pod górę gdy podjazd byl ośnieżony i wbiłam sie w zaspę.
Coś plastikowego odpadło ze zderzaka;)
W nocy jak zamarznie deszcz zrobi się szklanka.
Dzień spędziliśmy z Bareją.Po nieudanych poszukiwaniach dobrych filmów i seriali (Allen średni,Forst drewniany i nudny) zachciało nam się komedii.
Dziś się jeszcze kurujemy.Oboje czujemy się kiepsko.Mam nadzieję,że jeszcze jutro uda się pospacerować bo w sobotę już wracamy.
Pozdrawiam Tangerina;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)