Jastrzębia góra,Władysławowo

Jestem przeszczęśliwa bo poprawiła się pogoda.Udało nam się pospacerować i nawet poopalać się na tarasie.

Po południu pojechaliśmy do Władysławowa.Plaża pełna ludzi.To już nie nasza bajka.Psy się stresują,a dla nas takie tłumy to też nic przyjemnego.

Pogoda się poprawia.Nie będzie już padać:)

Więcej nic nie trzeba.

Pozdrawiam Tangerina;)

Załamanie pogody

Pogoda się popsuła.Całą noc padało.

Z małymi przerwami pada nadal.

Zrobiliśmy sobie wycieczkę :Jastarnia,Jurata,Hel.Hel niestety przywitał nas ulewą,więc spacer sobie odpuściliśmy.

Błam tu z 20 lat temu i od tego czasu wiele się zmieniło.Nadmorskie miejscowości to halas,tłumy i mnóstwo bodźców.

Jastarnia niegdyś spokojna teraz jeden wielki namiot rozrywki.

Ja chcę się przede wszystkim wykąpać i nic mnie nie zniechęci:)Prognoza przewiduje dwa dni ze słońcem i tego się trzymam!

Może jestem szurnieta ale te chmury są piękne!

Pozdrawiam Tangerina;)

Jest pieknie!

Padam na pysk.

Jesteśmy na miejscu.

Wyruszyliśmy rano z Poznania.

Zatrzymalismy sie u rodziny żeby nie jechać ciurkiem tyle godzin.I tak zeszło nam ok 5h bo trafiliśmy na remonty dróg.

Pokój sper, pogoda jeszcze też:)

Zrobiliśmy sobie dłuuuugi spacer.

Kuzyn o dziwo spokojny.

Nie rzuca się na ludzi, nie odpala się na psy.

Bałam się trochę jak zachowa się gdy będzie więcej osób ale na razie nie ma z nim problemów.Spokojnie wchodzi do wody i szaleje w piachu.Nawet nie wył jak jedliśmy obiad co jest sukcesem wychowawczym;)

Ina za to wycykana na maxa.Boi się wody i plaża raczej jej nie zachwyca.

Jest cudnie!

Po latach wakacji spedzanych w szpitalach w końcu możemy odpocząć.