Dacie wiarę, że mam kolejne zajęcia komornicze. Tym razem trzy, żeby nie było za łatwo!
Codziennie sprawdzam konto bankowe w nadziei, że dostanę w końcu zwrot od komornika.
Wchodzę na rachunek w sobotę i widzę na naszym wspólnym z mamą koncie trzy zajęcia na kolejno 600zł, 1780zł i 3500zł. Zrobiło mi się gorąco. Nazwisko komornika znajome z poprzedniej sprawy, więc juz mniej więcej wiedziałam co to może być. Cały weekend nerwówka i zastanawianie się co to jest i skąd takie kwoty. Dziś już wiem, że to znowu Tmobile! Okazuje się, że w 2019 roku jakaś łajza, zatrudniona przez Tmobile w firmie zewnętrznej posłużyła się moimi danymi i podpisała trzy umowy. Jedną na same usługi, dwie na usługi i sprzęt.
W złodziejskim Tmobile dowiedziałam się, że sprawa jest grubsza i poszkodowanych jest dużo osób. Wiedzą już kto to i prokuratura prowadzi już postępowanie.
Nie wiem czy pamiętacie ale miesiąc temu był ten sam temat. Wtedy była sama umowa i kwota niewielka - 500zł. To jest niewyobrażalne!!!! Siedząc sobie w domu i ciesząc się z urlopu dowiadujesz się o uwaga piątym postępowaniu egzekucyjnym w ciągu roku! Czasem się zastanawiam jak ja się jeszcze trzymam w pionie. Niektórzy nie doświadczają w całym swoim życiu tego co spotkało mnie w ciągu tego roku.
Najpierw Zus, potem pożyczka, potem jakieś rzekomo niezapłacone faktury, potem Tmobile i znowu Tmobile. Jak to jest możliwe, że ktoś wykorzystuje sobie nasze dane jak chce, a my dowiadujemy się o tym po kilku latach? Jak to możliwe, że kwota rośnie do kilku tysięcy zanim dojdzie do egzekucji?
W jakim kraju my żyjemy, że nasze dane nie są w żaden sposób chronione?
To my mamy na każdym kroku udowadniać, że jesteśmy uczciwi? To jest jakiś żart!
I teraz znowu ja mam pisać pisma, że nie podpisywałam żadnej umowy i że jestem osobą poszkodowaną w tej sprawie. Nasz prawnik poradził nam, że jak już dojdzie do przesłuchania, mam wziąć z Policji zaświadczenie, że jestem osoba poszkodowaną i będziemy składać pozew cywilny.
Ja im tego nie odpuszczę. Współpracują z firmami i to ich zasrany obowiązek dopilnować, żeby dane klientów były bezpieczne. Jeśli o to nie zadbali to poniosą konsekwencje.
Jaką mam pewność, że to się nie powtórzy? Żadną! I każda, każdy z Was też jej nie ma.
Nie wiemy co dzieje się z naszymi danymi. Kto wynosi je z banku, firm telekomunikacyjnych etc.
Wszędzie pracują nieuczciwi ludzie, którzy dla kasy są w stanie zrobić nam taki syf.
Czy każde wakacje muszę spędzać na pisaniu sprzeciwów, pism, wyjaśnień i dostawać świra z nerwów?
W ubiegłym roku dokładnie w lipcu dopadły mnie te same tematy. Na szczęście zdołałam trochę odpocząć. I znowu moja matka dostaje rykoszetem. Jej konto znowu blokuje komornik.
Planowałam do niej jechać by rozdzielić konta ale nie zdążyłam.
Czy to dzieje się naprawdę?
Niech mnie ktoś uszczypnie!
Pozdrawiam Tangerina;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)