Przez noc napadało mnóstwo śniegu.
Nie chcieliśmy się za daleko wypuszczać bo widoczność była praktycznie zerowa.
Wybraliśmy niebieski szlak na Przełęcz Komarnicką.To ten szlak z butami:)
Szliśmy nim jesienią.
Czarnemu zamarzły wąsy a blondynie przyczepiły się do łap kostki lodu.
Na przyszłość trzeba pomyśleć o butach dla niej.
Drogi prezent ale człowiek,który naprawia nam auto i tak łaskawie nas potraktował.
We Wrocławiu pewnie w tysiącu by się temat nie zamknął,nie mówiąc już o tym,że na już by nam go nikt nie naprawił.
Trochę będzie z tym zabawy bo okazało się, że pompa jest pod tylną kanapą.
Miejmy nadzieję, że uda się dzisiaj go naprawić i może jutro jeszcze gdzieś wyskoczymy.
Cieszę się, że ten gamoń zepsuł się tutaj,a nie w drodze z Wrocławia bo na bank musielibyśmy odwołać wyjazd.
A tak mamy gdzie spać i mamy człowieka,który nam pomoże:)
Nad nami zainstalowali się dziś Niemcy.
Chyba robią tam jakieś przemeblowanie bo jubel jest niesamowity;)
Ps.Wczorej skończyliśmy serial o P.Diddy.
Wyjątkowa kanalia i drapieżnik seksualny.
Jak kruche jest poczucie własnej wartości budowane na władzy,pieniądzach i znajomościach.
Tyle lat gnojowi przemoc w każdej postaci uchodziła na sucho.
Polecam też film o A.Kellym.
Kolejny zwyrol i psychopata wykorzystujący pozycje by wykorzystywać seksualnie nieletnie.
Na szczęście świat się w końcu na nich poznał.
Teraz czekamy aż nasz dziadek odpali✊️
Pozdrawiam Tangerina;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)