Samotna wilczyca

Wczoraj wieczorem miałam okazję poznać właścicieli i trzymać na rękach malutką owieczkę.Ta mała mieszka z nimi.Może wymaga specjalnej opieki.Słodziutka:)

Napadły mnie też dwa zwariowane psy.

Jest zimno.Noc spędziłam pod kołdrą i kocem z nosem zimnym jak sopel.

Tu jest ponad 100m,do sypialni wchodzi się po schodach więc jest co ogrzać.

To jest urok takich dużych przestrzeni.

Na szczęście jest gruby koc:)

Kwatera glówna

Trochę na szybko szukałam dzisiaj szlaków.

Z Międzylesia,żółtym ruszyłam do Boboszowa.Trasa dla emeryta.Prosta acz bagnista.Nic specjalnego,więc w drodze powrotnej odbiłam na szlak czerwony Na Rozdroże pod Opaczem.Gdy dotarłam na miejsce nie miałam siły wrócić.

Wczoraj nic konkretnego nie zjadłam i zabrakło mi paliwa.Mialam batona proteinowego i migdały więc pożarłam ten zestaw i ruszyłam do Międzylesia.

Oczywiście padała mi też bateria w telefonie.

W aucie udało mi się ją podładować i musiałam poszukać czegoś do jedzenia.

Zjeść to tu raczej nie ma gdzie.

Myślałam,że w Długopolu Zdrój coś znajdę ale zupełna pomyłka.Dom zdrojowy zamknięty na głucho.

Kierunek Biedra w Bystrzycy i do domu.

W bazie byłam ok 17.00,a wyruszyłam o 11.00.

Ładnie na trzaskałem kroków.

Na piętach mam dwa ogromne pęcherze.

Mam nadzieję,że jakoś do jutra je ogarnę.

Uwielbiam jeździć autem po małych wioskach,zatrzymywać się gdzie mi się podoba.

Samotne wyprawy są super gdy w głowie spokój.Miałam dziś mały kryzys na trasie.

Myśli tłukły się po głowie jak małpy w klatce.

Starałam się dać się im wyszaleć.

Zmęczenie fizyczne jednak daje głowie odpocząć.

Zaraz kawa,kapiel i jakiś dokument na Netflixie.

Obejrzałam ostatnio dokument o Simpsonie.

Bardzo dobry.

Gnojek się wywinął,a było tak blisko.

Polecam!

Zachód słońca nad morzem mnie nie bierze za to w górach.. ❤️

Pełno tu postaci wilków.

A mój jest zawsze że mną❤️

P.s chyba dziś obejdzie się bez koca w nocy.

Jest ciepło!

Pozdrawiam Tangerina;)