2/11/2025

Samotnia, Pielgrzymy i Słonecznik

Myślałam,że dziś nici z relacji bo telefon wylądował w śniegu i odmowił współpracy.
Na szczęście trochę odpoczął i zaczął działać.

Mój mąż od dawna mówił mi o Samotni,więc dziś postanowiliśmy wybrać tę trasę.
Nie przepadam na tak obleganymi trasami ale czego się nie robi dla męża;)

Pogoda cudowna!Jak na zamówienie:)
Trasa lekka i przyjemna.
Pod Samotnią kupa rodzin z dziećmi i już zrobiło się nerwowo.
Dzieci plus psy, bywa różnie.
Dzieciaki zaczęły zjeżdżać z górki prosto pod nasze nogi,gdzie leżały psy.
Nie chcieliśmy ryzykować i niestety nasz przystanek pod Samotnią szybko dobiegł końca.
Schronisko zmieniło się w restaurację.
Klimat schroniska dawno przeminął.
Moim zdaniem zmiana na minus.
Kawa z mlekiem 17 zł.




















Na Samotnię najlepiej ruszyć niebieskim szlakiem spod Wang.
Parking całodniowy kosztował nas 40 zł plus 10 zł od osoby za wejscie do Parku.
Mieliśmy jeszcze pójść do Strzechy Akademickiej ale ilość ludzi na szlaku i strome podejście nas odstraszyło.











Pielgrzymy




Słonecznik 1423m




Jeśli wybieracie się w Karkonosze koniecznie weźcie ze raczki lub nakładki na buty.



Ja leżałam dwa razy.Kawałek szlaku był oblodzony i leżałyśmy z Ina jak placki na patelni.Ona mnie jeszcze ściągnęła swoim ciężarem.Było to już na żółtym szlaku prowadzacym do Pielgrzymów i na  Słonecznik (1423 m)
Cudowny szlak ale na finale bardzo stromy.Podejście dosyć męczące.
Na szczycie piękny widok na Karkonosze.

Kupa śniegu,mnóstwo słońca!
Czego chcieć więcej?:)

Od czwartku ma tu sypać śnieg:)


Pozdrawiam Tangerina;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)

Copyright © Enjoy the little things , Blogger