Mam kolejne zajęcie na koncie na kwotę 4600zł.Nie muszę chyba pisać co się ze mną działo jak to zobaczyłam.
Nazwisko komornika nic mi nie mówi.
Nie wiem co to.
Może jutro uda się czegoś dowiedzieć.
Czułam,że to zbyt piękne.
Jak to się dzieje,że ja nic nie dostaję pocztą po czym jeb i mam już zajęte konta i pensje.
Jestem wkurwiona.
Czuje bezsilność bo po raz kolejny nie mam szansy obrony przed tą bandyterką.
Gdybym chociaż dostała jakieś pismo wzywajace do zapłaty,mogłabym zareagować.
Teraz po raz kolejny muszę ten syf odkręcać.
Nie nacieszyłam się długo wolnością.
Czy moje życie będzie już tak wyglądało?
Czy to będzie nieustanna walka o sprawiedliwość?
Jak ja mam być zdrowa i zdrowieć?
Wtf???!!! Sprawdzałaś swój BIK??
OdpowiedzUsuńNie mam k...a pojęcia!Czekam na info od adwokata.Staram się nie nakręcać i nie wracać do stanu z którego się wygrzebałam.
OdpowiedzUsuń