Był taki czas gdy miałam już wolne konta i pensję gdzie ciągle sprawdzałam czy nie ma nic nowego.
Pozwołilam sobie na myśli,że to koniec.
Gdy zobaczyłam czerwona krechę na koncie rozpoczela się karuzela uczuć.
Od złości,wściekłości przez smutek do żalu.
Gdzieś tam w głowie pojawiła się myśl,że już nie mam siły i nie dam rady.
A potem pomyślałam,że nie dam się złamać i postanowiłam olać temat.
Nie dam się znowu wpędzić w czarną rozpacz.Nie mam na to wpływu.Jest człowiek,który ogarnia mi temat i muszę mu zaufać.Nie mogę wszystkiego brać na plecy bo zwyczajnie tego nie gdzwignę.
Adwokat w piątek niczego się nie dowiedział bo kancelaria komornicza w piątek nie pracowała.Wysłałam mu pełnomocnictwo i czekam na informacje.To wszystko co mogę teraz zrobić.
Jestem zabezpieczona finansowo i to daje mi spokój.Zdążyłam jeszcze dostać niezajęty zwrot podatku.Podejrzewam,że pensje znowu mam zajętą.Wytrzymałam tyle,wytrzymam i to.
Już chyba działam na zasadzie automatu.Jest sprawa,trzeba ją rozwiązać i nie dać się złamać.
Oczywiście,że wkurza mnie system i to,że dowiaduje się o takich rzeczach gdy jest już za późno ale jak widać komornik woli zarobić na czynnościach niż działać zgodnie z prawem.Jego obowiazkiem jest ustalić mój adres i za to bierze pieniądze.Już kolejny tego nie robi i jak liczy na to,że nie będzie skargi na jego czynności to się myli.
Mam już doświadczenie udowadnianiu urzędnikom,że nie działają w granicach prawa.Najbradziej wkurzające jest to,że nie ma przepisow które zabezpieczą mnie na przyszłość.Zapowiada się wizja odbijania tego typu piłeczek przez najbliższe lata.
W tym momencie mam zablokowany pesel ale jeśli wypłyną znowu jakieś stare sprawy,a komornicy nie ustalą mojego miejsca zamieszkania,pozostanie mi kolejne odkręcanie podobnych spraw.
Takich spraw jak moja jest mnóstwo.
Kradzież danych,tożsamości,to się dzieje.
Te sprawy zniszczyły moja wiarygodność i zdolność kredytową.Zburzyły moje poczucie bezpieczeństwa,zabrały radość ale mnie nie złamały.Nie dam się i tyle.
Pozdrawiam Tangerina;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.Na każdy postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam odwiedzających:):)